KAPELE PODWÓRKOWE W POLSKIEJ KULTURZE – mgr Barbara Jarczak
Miejskie kapele podwórkowe odgrywają istotną rolę w polskiej kulturze. Pojawiły się na przełomie XIX i XX wieku. Te, początkowo amatorskie grupy grały dla lokalnej społeczności, tworząc unikalne brzmienia inspirowane codziennym życiem miasta. Ich historia jest nieodłącznie związana z życiem dużych miast, takich jak Warszawa, Łódź czy Lwów. Niemal każda ulica miała swoją kapelę. Muzykowali najczęściej bezrobotni, zarabiający na siebie i swoje rodziny muzyką, za którą wrzucano pieniądze do kapelusza.
Kapele podwórkowe najczęściej tworzyły się w dzielnicach robotniczych, a ich celem było umilanie życia mieszkańców miast, występując na ulicach, podwórkach czy w lokalnych knajpkach. Ich repertuar obejmował zarówno tradycyjne melodie, jak i utwory autorskie, często z humorem komentujące rzeczywistość.
W różnych miastach różnie nazywano członków kapel: we Lwowie można było spotkać batiarów, w Warszawie cwaniaków, w Krakowie, czy Łodzi andrusów.
Wyróżniały ich kolorowe, często za krótkie spodnie i marynarki. Charakterystycznym elementem była czapka z daszkiem w kratkę (oprychówka), oraz apaszka.
Do typowych instrumentów należy zaliczyć:
- cyję (akordeon),
- pateleńkę (banjo mandolinowe),
- bradurę (gitarę),
- łupy (skrzypce),
- patyk (klarnet),
- basidło (kontrabas)
- oraz instrumenty perkusyjne.
Taki zestaw instrumentów pozwalał na tworzenie dynamicznej i rytmicznej muzyki, która była łatwo przyswajalna dla szerokiej publiczności.
Aby unaocznić wypowiadane słowa i poczuć charakter folkloru miejskiego poprosiłam o pomoc moich przyjaciół, muzyków z Tomaszowskiej Kapeli Podwórkowej, która już 13 lat prezentuje się na lokalnej scenie.
Wykonamy dla Państwa tango z 1932 r. ,,Ty albo żadna” muz. Jerzy Petersburski, sł. Ludwik Szmaragd
LWÓW do wybuchu II wojny światowej był miastem wielokulturowym, ale także miastem o wyraźnych różnicach społecznych, które przejawiały się między innymi w strukturze miejskiej. Centralne dzielnice zamieszkiwała ludność zamożniejsza, inteligencja, przedstawiciele wolnych zawodów. Biedniejsza część mieszkańców lokowała się w dzielnicach przedmiejskich, takich jak Zamarstynów, Kleparów. czy Łyczaków. Mieszkańcy uboższych dzielnic (proletariat miejski) utrzymywali się z najprostszych prac. Tu mieszkali też czasowo lub stale bezrobotni, a także przedstawiciele lokalnego półświatka. W tym środowisku rozwijał się muzyczny folklor miejski.
Z tekstów wielu lwowskich piosenek wyłania się obraz miasta przyjaznego, zamieszkałego przez życzliwych mieszkańców, którym do szczęścia potrzebne było to, by mogli mieszkać we Lwowie.
Gdyby wierzyć piosence, po Lwowie wędrowały rzesze beztroskich batiarów, którzy padając do nóżek i całując rączki, adorowali szykowne, sprytne i skore do flirtów lwowianki. Piosenki lwowskie, idealizując tych młodych, zadziornych chłopaków, którzy często żyli na bakier z prawem, kreowały sprytnych chojraków, którzy poradzą sobie w każdej sytuacji. Bohaterowie ulicznych ballad chętnie się bawili. W tancbudzie towarzyszyły im binie, czyli dziewczęta. O ich wyczynach śpiewała lwowska ulica, przypisując im odwagę, fantazję, a także swoisty kodeks honorowy. Batiarzy demonstracyjnie lekceważyli prawa i władzę, czego nie było w stanie złamać nawet więzienie. Wszystkie te cechy były przeciwieństwem szacownych mieszkańców Lwowa.
Z czasem uliczny folklor Lwowa przybladł, stracił na atrakcyjności, którą przywróciła mu dopiero audycja radiowa „Na Wesołej Lwowskiej Fali”, nadawana w latach 1932–1937. Ten niezwykle popularny program radiowy wykreował postaci dwóch batiarów – Szczepka i Tońka, które utrwalone zostały dodatkowo w filmach (m.in. ,,Włąćzęgi”). Dowcipne dialogi, które prowadzili, tworzone były przez wytrawnych literatów, a piosenki pisane na potrzeby audycji zgrabnie oddawały klimat uliczny i weszły do repertuaru miejskiego. Często są utożsamiane z lwowskim folklorem ulicznym, a ubrani w kaszkiet i apaszkę Szczepko i Tońko mają swój udział w tworzeniu mitu lwowskiego batiara.
Osobną grupę wśród piosnek lwowskich stanowią te, które nawiązują do wojennej sytuacji miasta, kilkakrotnie zajmowanego przez obce wojska, a także do wydarzeń wojny polsko-ukraińskiej 1918-19r.
,,A kiedy zły Rusin na nasz Lwów napadał, to mu lwoski batiar zara udpuwiadał.”
Jednym z elementów decydujących o tym, że wykonanie lwowskiego repertuaru zachowuje dawny styl, jest bałak – lwowska gwara miejska i jej odtworzenie. Jest to bardzo trudne, ale współczesne kapele podwórkowe podejmują się wyzwania i próbują przypomnieć nieistniejący już klimat miasta, o którym napisał przed laty Marian Hemar: „Chcesz szczęśliwym być – wróć do Lwowa”.
Tomaszowska Kapela Podwórkowa wykona melodie lwowskie:
– ,,SERCE BATIARA” – piosenka w rytmie walca pochodząca ze ścieżki dźwiękowej zniszczonego w czasie II wojny filmu opisującego pasjonujące przygody Szczepcia i Tońcia ze słuchowiska radiowego ,,Wesoła Lwowska Fala”
– ,,KAROLEK” – to muzyczna historia batiara, który stara się o względy pewnej dziewczyny.
– ,,ORLĄTKO” pieśń Artura Oppmana do widowiska ,,Baśń o szopce” wystawionego w grudniu 1918 r. w czasie walk o Lwów i była hołdem dla najmłodszych uczestników tej walki o prawo do polskości. Tekst piosenki jest ostatnimi słowami umierającego, nastoletniego żołnierza, który pociesza zrozpaczoną, płaczącą matkę.
WARSZAWA
Obok Lwowa Warszawa była kluczowym ośrodkiem dla rozwoju kapel podwórkowych, które na pocz. XX wieku były nieodłącznym obrazkiem stołecznych ulic. Oba miasta, bogate w różnorodność kulturową i historyczną, stanowiły tło dla muzyki, która odzwierciedlała ich wyjątkowy charakter. W Warszawie, szczególnie na Pradze kapele podwórkowe grały szlagiery miejskiego folkloru, na przykład stare ballady podwórzowe, które niegdyś nuciła cała Warszawa. Śpiewano je wszędzie: na podwórkach, ulicach, w tramwajach i podczas licznych zabaw. Wykonywane były najczęściej przez „śpiewaków-solistów, akompaniujących sobie na harmonii, skrzypcach, gitarze czy mandolinie, czy też przez tak zwane orkiestry podwórzowe”.
Muzyka kapel była przystępna i zrozumiała dla zwykłych ludzi, poruszała tematy dnia codziennego. Ballady najczęściej układane były przez poetów-amatorów opowiadały tzw. warsziawską nawijką o wydarzeniach ze stołecznych ulic, które w sposób szczególny poruszały opinię publiczną oraz sławiły: piaskarzy, gołębiarzy, dorożkarzy oraz „bohaterów” szemranego towarzystwa stolicy – przestępców, złodziei i morderców. To dzięki podwórkowym kapelom znamy niezapomniane melodie, między innymi „Balladę o Czarnej Mańce” z warszawskiego Czerniakowa, o kelnerze z restauracji „Pod zdechłym kotem”, o Franku Sztachecie, „O jednej Wiśniewskiej”.
Kapele podwórkowe w przedwojennej Warszawie były nie tylko formą rozrywki, ale także sposobem na wyrażenie emocji i przekazywanie historii lokalnych społeczności. Zespoły grały na podwórkach kamienic, w parkach, czy na ulicach, przyciągając uwagę przechodniów swoją żywiołową muzyką.
Charakterystyczny strój warszawiaka z początków XX w. składał się z koszuli lub golfu, kraciastej kamizelki lub marynarki, kraciastych spodni w kant z szelkami i kaszkietu (tzw. oprychówki) najlepiej z zakładu Cieszkowskiego oraz apaszki lub szalika, a w chłodniejsze dni – płaszcza.
Do najsłynniejszych wykonawców warszawskich szlagierów należeli:
– bard Czerniakowa, Stanisław Grzesiuk,
– Jarema Stępowski,
– Stasiek Wielanek wraz z Kapelą Czerniakowską i Kapelą Warszawską
oraz Kapelą Praską i Orkiestrą z Chmielnej.
Stasiek Wielanek, urodzony w Warszawie w 1949 r.(zm. 2016), był jednym z najważniejszych promotorów miejskich kapel podwórkowych. Jego twórczość stanowiła most między tradycyjnymi melodiami, a nowoczesnymi aranżacjami. Wielanek założył zespół Kapela Czerniakowska, który stał się ikoną tego nurtu. Łącząc brzmienie kapel z początku XX wieku, wprowadzał nowe elementy, które przyciągały młodsze pokolenia. Popularyzował muzykę podwórkową nie tylko w Polsce, ale i za granicą.
W repertuarze kapel pojawiały się ponadto utwory satyryczne napisane dla stołecznych teatrzyków i kabaretów. Często »ballada miejska« bywała literacko opracowana przez poetę czy autora tekstów i stawała się pieśnią, piosenką, często »szlagierem« kabaretowym, estradowym, operetkowym.
Osobny rozdział wśród pieśni wykonywanych przez warszawskie kapele stanowią utwory patriotyczne oraz piosenki powstałe w czasie okupacji i powstania warszawskiego. Usłyszeć je można m.in. w filmie „Zakazane piosenki” w reżyserii Leonarda Buczkowskiego z 1946 roku.
Od 2006 roku warszawscy muzycy uliczni mają swój monument, który nie tylko cieszy oko przechodniów, ale również gra po wysłaniu SMS-a. Mosiężny Pomnik Praskiej Kapeli Podwórkowej autorstwa Andrzeja Renesa przedstawia pięciu muzyków w miejskich strojach warszawskich. Znajduje się u zbiegu ulic Kłopotowskiego i Floriańskiej.
,,Możesz mnie chamem zwać, możesz mnie w mordę dać
Lecz od stolicy wont, bo krew się będzie lać.
Wiec znakiem tego, nie bądź lebiegą
Przyhamuj buzię i nie gadaj więcej nic.”
Wykonamy dla Państwa utwory:
– ,,Ty masz w sobie coś” – piosenka w rytmie foxtrota z żydowskiego musicalu z 1932r, sł Zenon Friedwald, wykonywał Adam Aston
– ,,Najpiękniejsze tango” z 1934r. muz. Kazimierz Englard, sł. Walerian Jastrzębiec- Rudnicki wykonywał Adam Chrola
– ,,Nikodem” – melodia z 1933r. sł. Ludwik Starski, muz. Henryk Wars, obecnie w repertuarze Warszawskiej Orkiestry Sentymentalne
II wojna:
Kapele uliczne i podwórkowe nie funckonowały po II wojnie światowej. Powszechnie panująca bieda sprawiła, że przestano wspierać muzykujących na ulicach bezrobotnych. Rozwojowi twórczości artystycznej nie sprzyjały również plany odbudowy gospodarki. Zniszczone zostały instrumenty muzyczne oraz Warszawa, która była jednym z najbardziej muzykujących miast.
W czasach względnej stabilizacji ekonomicznej coraz większa stała się świadomość braku rozrywek. Wówczas powoli zaczęto sięgać na powrót do śpiewu, muzyki, tańca. Ostatnie lata to odradzanie się ulicznego muzykowania, co można łączyć również z czasem wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Jako Polacy zrozumieliśmy, że trzeba podkreślać odrębność kulturową naszegonarodu.
Najwięcej kapel działa obecnie w Warszawie, Łodzi i Przemyślu, ale można je usłyszeć również w mniejszych miastach, takich jak Złotów, Piaski, Krasnystaw, Biłgoraj czy Tomaszów. Współczesne kapele poza tym, że czerpią z repertuaru przedwojennego, tworzą również własne, dowcipne piosenki, których teksty są ironicznym komentarzem codziennych wydarzeń. Zespoły sięgają też po utwory muzyki biesiadnej.
Folklor miejski, podobnie jak muzyka ludowa, łączy z ojczyzną Polaków mieszkających za granicą. Traktują go jako swoje dziedzictwo narodowe, część kultury i historii, którą wypada znać i przekazywać następnym pokoleniom. Z chęcią więc zespoły podwórkowe biorą udział w festiwalach i przeglądach.
Do najważniejszych należą:
– Ogólnopolski Festiwal Kapel Podwórkowych w Piotrkowie Trybunalskim
– Ogólnopolski Festiwal Kapel Folkloru Miejskiego im. Jerzego Janickiego w Przemyślu
– Ogólnopolski Festiwal Kapel Ulicznych i Podwórkowych w Łęcznej. To szczególna dla nas miejscowość, bo z Łęcznej pochodził założyciel naszej kapeli, ale opowiem o tym później.
Festiwale o mniejszym zasięgu organizowane są okazjonalnie także w naszym regionie:
– Przegląd Kapel Podwórkowych w Krasnymstawie (w którym braliśmy udział w 2022r.)
– Zlot Kapel Podwórkowych w Biłgoraju (byliśmy tam dwukrotnie, 2014, 2022.)
– Przegląd Kapel Podwórkowych w Tomaszowie Lub. (w 2022)
– Wojewódzki Przegląd Kapel Podwórkowych w Werbkowicach (2015),
– Przegląd Kapel Ludowych w Podhorcach (2018),
– Przegląd Kapel w Ulhówku (2021),
– Przegląd Kapel Podwórkowych w Józefowie (2021).
Podwórkowe muzykowanie przyciąga polskie amatorskie kapele podwórkowe. Uczestnicy starają się zachować jak najwięcej elementów typowych dla kapel przedwojennych, ubierają się w kolorowe i kraciaste stroje, grają na starych instrumentach. Na takich spotkaniach zespoły starają się się przybliżyć muzykę podwórkową oraz oddać szczególną atmosferę towarzyszącą folklorowi miejskiemu. Można usłyszeć melodie podwórkowe oraz taneczne przeboje lat 20. i 30. XX wieku oraz zatańczyć tango, walca lub fokstrota.
Tomaszowska Kapela Podwórkowa zaprezentuje państwu właśnie takie rytmy:
– ,,Polesia czar” – Piękne stare tango z repertuaru Staśka Wielanka, opisujące dziewiczą przyrodę Polesia, które w 1927r. napisał Jerzy Artur Kostecki po niespełnionej młodzieńczej miłości do córki właściciela poleskiego majątku ziemskiego.
– ,,Tylko w Wilnie” walc ,,Kapeli Wileńskiej” powstałej 1988r., która kultywuje folklor miejski.
– ,,Szczęście trzeba rwać jak świeże wiśnie” piosenka z 1931r, z rewii ,,Wyścigi ministrów”, muz. Zygmunt Białostocki, sł. Walery Jastrzębiec.
Tomaszowska Kapela Podwórkowa
3 maja 2013 r. na terenie Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tomaszowie Lub. podczas pikniku po raz pierwszy zaprezentowała się kapela, której założycielem był absolwent Liceum Pedagogicznego w Szczebrzeszynie, Zbigniew Kisilewicz. Emerytowany nauczyciel muzyki w Szkole Podstawowej nr 5 oraz wieloletni akompaniator i członek kapeli Zespołu Pieśni i Tańca ,,Roztocze” działającej przy Tomaszowskim Domu Kultury spełnił swoje marzenie i, tak jak niegdyś w Łęcznej, gdzie mieszkał i pracował, prowadził przez 4 lata kapelę podwórkową. Pan Zbyszek do wspólnego muzykowania zaprosił kolegów.
Podczas premierowego występu obok kierownika zagrali:
MARIAN FUS – znany tomaszowski krawiec, skrzypek i klarnecista w kapeli ,,Braci Bednarzy”, 40 lat grał w Zespole Folklorystycznym ,,Roztocze” i 60 w Orkiestrze Dętej OSP; 29.09 ubiegłego roku nasz skrzypek odszedł do Pana i dziś gra w anielskiej kapeli.
CZESŁAW DARDA – emerytowany pracownik samorządowy, również związany z kapelą ,,Braci Bednarzy” oraz Orkiestrą Dętą OSP;
ZDZISŁAW HACIA – długoletni pracownik Tomaszowskiego Domu Kultury, były akompaniator i kierownik kapeli Zespołu Folklorystycznego ,,Roztocze” oraz kierownik Szkoły Muzycznej ,,Casio”.
KRZYSZTOF SOKOŁOWSKI – muzyk, grający w kapeli zespołu ,,Roztocze”, dziś związany z ,,Kapela Bełżecką”;
Pierwszy koncert kapeli został oceniony pozytywnie, co zachęciło muzyków do systematycznych prób. Z początkiem 2014 roku zespół nie tylko znacząco poszerzył repertuar, zyskał siedzibę w TDK-u, ustalił nazwę – Tomaszowska Kapela Podwórkowa, ale też wzbogacił skład. Dołączyli:
KRZYSZTOF CHYŻYŃSKI – dziś już emerytowany pracownik samorządowy, były dziennikarz i pracownik Tomaszowskiego Domu Kultury, członek zespołu wokalnego ,,Wiarusy”;
STANISŁAW HARBUZ – członek kapeli ,,Braci Bednarzy”, współpracujący z ,,Kabaretem” przy Uniwersytecie Trzeciego Wieku, długoletni muzyk Orkiestry Dętej OSP;
BARBARA JARCZAK – nauczycielka, solistka kapeli zespołu ,,Roztocze”, kierownik zespołu ,,Olszanka” z Wólki Łosinieckiej;
BOLESŁAW BEDNARZ – funkcjonariusz PSP w stanie spoczynku, zapalony myśliwy, przez 40 lat łowczy koła 32 Tomaszów ,,Lis”, długoletni członek rodzinnej kapeli ,,Braci Bednarzy”.
Z każdym rokiem Tomaszowska Kapela Podwórkowa zyskiwała sympatyków, bowiem pojawiała się na scenach nie tylko miasta, ale również pobliskich miejscowości, które organizowały różnorakie przedsięwzięcia. Pozyskane w roku 2015, dzięki wsparciu Urzędu Miasta Tomaszów Lub., nowe stroje (jednolite spodnie, kamizelki w kratkę i czapki z daszkiem) dodały grupie uroku i pewności siebie.
Lata 2014 – 2019 to dla tomaszowskiej grupy czas licznych prób i występów. Tomaszowska Kapela Podwórkowa systematycznie pojawiała się na lokalnej cenie artystycznej podczas jarmarków, festynów, pikników, dożynek.
Nie mogło zabraknąć muzyki podwórkowej podczas ważnych wydarzeń miejskich utrwalanych przez Telewizję Polską. Kapela grała więc podczas otwarcie Parku Miejskiego im. Augusta Krzyżanowskiego (2015), obchodów 110 rocznicy Ochotniczej Straży Pożarnej (2017), Letniego Weekendu w Tomaszowie Lub. (2018), obchodów 40-lecia RST ,,Roztocze” R.Raka (2018) oraz otwarcia Zielonego Rynku (2019). W ramach promocji miasta 4 września 2019 r. kapela z Tomaszowa wystąpiła na żywo w TVP3 w Lublinie.
Po odejściu do ,,niebiańskiej kapeli” p. Zbigniewa Kisilewicza (02.02.2016) kapela nadal istniała. Obowiązki kierownika i menadżera grupy przejął Krzysztof Chyżyński.
Kapela ,,starszych panów”, jak mawiali niektórzy, w trakcie swojej działalności uświetniła swym występem wiele imprez lokalnych, m.in. Dni Wieprza (Wieprzów), Święto Kwitnącej Fasoli (Tyszowce), Dzień Kalafiora i Brokułu (Łaszczów), Święto Truskawek (Rachanie) czy Święto Ryby i Tataraku (Krynice). TKP zabawiała gości dożynkowych w niemal wszystkich gminach powiatu tomaszowskiego, grała na dożynkach powiatowych w Suścu i Tyszowcach, a w 2021 roku zaprezentowała się w Lubyczy Królewskiej podczas dożynek wojewódzkich.
Tomaszowska Kapela Podwórkowa z czasem postanowiła włączyć do swego repertuaru przeboje estradowe i kabaretowe oraz dowcipne teksty ironicznie komentujące wydarzenia codzienne. Członkowie grupy wspólnie tworzyli też teksty wychwalające piękno otaczającej przyrody. Prezentowane, zwłaszcza poza województwem, piosenki zachęcały do przyjazdu na Roztocze i odwiedzenia tajemniczego Tomaszowa. Kapela może się pochwalić wszystkimi trofeami z Transgranicznego Festiwalu Pieśni o Roztoczu w Suścu (miejsce I – 2015, 2024 II – 2014, 2018; III – 2017)
Nasza Kapela uświetniła obchody 100-lecia parafii w Łosińcu oraz wystąpiła trzykrotnie podczas Hubertusa w Zamościu (2019, 2020, 2021). Kapela kilkukrotnie grała na Rynku Wielkim w Zamościu, otwierała letnisko w Krasnobrodzie, a w czasie noworocznym śpiewała kolędy w Kolegiacie Zamojskiej podczas spotkania grup modlitewnych z biskupem Mariuszem Leszczyńskim (2017).
3 maja 2022r. w tomaszowskim parku świętowaliśmy wraz z zaproszonymi kapelami podwórkowymi Jubileusz 10-lecie swego istnienia. Zależy nam, by muzyka podwórkowa przetrwała w Tomaszowie, więc wciąż poszukujemy muzyków chętnych do wspólnego grania.
W ubiegłym roku dołączył do nas:
JAN FLIS – muzyk kapeli ZF ,,Roztocze” oraz kierownik Kapeli Lubyckiej.
Cieszymy się, że i w Tomaszowie, jak w innych miastach powstała kapela, którą tworzą znajomi muzycy amatorzy i profesjonaliści. Jest to nasz sposób na spędzanie wolnego czasu po pracy lub na emeryturze. Coraz częściej włączamy do swojego repertuaru przeboje estradowe i piszemy własne słowa, tworząc miłe dla ucha piosenki.
Na zakończenie zaprezentujemy piosenkę, za którą w 2024r. otrzymaliśmy Nagrodą Specjalną Dyrektora Centrum Spotkania Kultur w Lublinie podczas Festiwalu Pieśni o Roztoczu w Suścu.